Ula i Maciek

Ula i Maciek przyszli do nas troszeczkę onieśmieleni. Bardzo chcieli zrobić
sobie u nas sesję narzeczeńską. Postanowiliśmy przekonać ich, że aparat nie
jest taki straszny i zaprosiliśmy ich do zabawy przed obiektywem. Nie
minęło pół godziny i jakiekolwiek skrępowanie minęło. Nasi zakochani poszli
na całość, pokazali nam swoją spontaniczność i nie wstydzili się swoich
uczuć… Potem stwierdzili, że zapomnieli nawet o obecności kamer :-) To
była owocna sesja!