Szalone spotkanie

Dzisiaj w naszym studio wrzało jak w ulu… Wszystko za sprawą Magdy i jej
dwóch szalonych pociech: Emilki i Marcela. Dumna mama postanowiła utrwalić
z naszą pomocą kilka wspólnych rodzinnych momentów… Dzieciaki szybko wzięły
sprawę w swoje ręce: Emilka, jak przystało na damę zaczęła zastanawiać
się, co na siebie włożyć… Kiedy kreacja została skompletowana dokończyła
dzieła perfumując siebie, mamę, a i naszemu sprzętowi fotograficznemu "się
dostało" :-) W tę pachnącą atmosferę pełnym pędem wjechał Marcel - on z
kolei bardzo chciał pochwalić się swoim dwukołowcem! Dopiero pod koniec
sesji udało się złąpać nasze maluchy w nieco bardziej statycznych pozach.
Krótko mówiąc - dzień pełen wrażeń!

Brak komentarzy: